Czym jest kumquat nikomu tłumaczyć nie trzeba. Zakładam, że wszyscy z Was doskonale dopasowali egzotycznie brzmiącą nazwę do tego soczystego owocu, zbliżonego wyglądem do pomarańczy niczym doberman do ratlerka. Odmiana zwana kumquatem dużym – Meiwa – jest hybrydą dwóch innych Nagami i Marumi i tylko dzięki intensywnemu nawożeniu oraz wyczerpującej pracy prowadzonej przez japońskich genetyków zbliża się niebezpiecznie rozmiarami do wielkości piłeczki ping-pongowej. Kumquat znajduje zastosowanie w produkcji zarówno markowych jak i tanich perfum oraz – co bardziej zainteresuje potencjalnych nabywców z Polski – do przyrządzania aromatycznych drinków, koktajli i shooterów. Po tym wstępie z dendrologii mógłbym przystąpić do opisu oblania przeze mnie pierwszych laboratoriów z elektroniki lub innych głupot ale tego nie zrobię. Rozstańmy się nie burząc skomplikowanego porządku życia kumquatów, które i tak mają ilość kompleksów wystarczającą do pięciokrotnego popełnienia samobójstwa.