Właśnie kończę operację "Microsoft twój wróg". Efekt : Mozilla, Pan Newsreader, Thunderbird Mail, Open Office, Red Hat 9.0. Zaleta takiego systemu? Dziesięciokrotnie zwiększone bezpieczeństwo, poprawiona intuicyjność programów, brak reklam, antyspam, brak wyskakujących, nieproszonych okienek, brak szans na złapanie czegokolwiek przez sieć, miła obsługa, support, miła dla oka grafika, pełniejsza konfigurowalność … a teraz najlepsze : to wszystko za darmo. Gdym chciał mieć wszystkie te zalety na Windowsie musiałbym wydać około 4 tys. złotych na oprogramowanie.