Zwierzenia Jaśka, czyli płynie paczka z daleka


"Kobieta wie jak zrobić facetowi dobrze". Taki opis wywołał regionalną burzę pośród osób z mojej listy kontaktów. Nie było chwili by ktoś nie spytał kim jest ta kobieta, jaki jest do niej numer, ile bierze za godzinę robienia dobrze, oraz w jaki sposób to się odbywało i czy będzie z tego coś w przeciągu najbliższych 9 miesięcy. Otóż tą tajemniczą kobietą jest Bonequinha z Brazylii. Dobrze zrobiła mi wysyłając paczkę z prezentem pseudo-walentynkowym, w którym znalazły się 2 płyty CD Casii Eller, list, koperta i skondensowane mleko (nie pytajcie o to ostatnie). To tak zwane małe szczęścia, które sprawiły, że ciepło mi się zrobiło od środka i lekko w serduchu zakołatało. Gdyby nie dzieląca nas odległość była by – mówię to z pełną odpowiedzialnością – kobietą idealną … choć może właśnie dzięki tym kilometrom nią jest już teraz.

,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *