Jak rozpoznajemy polimetakrylan


Ponieważ nastąpiło drobne zamieszanie we wczorajszej notce stwierdziłem, że należy się Wam drobne sprostowanie. Propozycję nie do odrzucenia, w postaci korepetycji z matematyki otrzymałem wczoraj wieczorem. Dzisiaj, natomiast, nastąpił akt konsumpcji dziewięciu kanapek z masłem, serem, szynką, pomidorem, ogórkiem kiszonym, solą i majonezem. Takie rzeczy dzieją się gdy notki zaległe pisze się dnia następnego. Ze spraw bieżących informuję, że poza korepetycjami dzień dzisiejszy był nudny, pochmurny i dobijający lenistwem jakie szerokimi strumieniami wypływało z mojego ciała panosząc się wszędzie wokół. Ponieważ Mariana obchodzi dziś urodziny (rozwiewam wątpliwości : urodziny ma 12.10.2004 a dziś wyprawia je na działce) założę papierową, kolorową czapeczkę na głowę, odśpiewam “sto lat” w trzech językach i … chyba walnę się na wyro … już zupełnie nic mi się nie chce robić. Mój blog zmienia się nie do poznania. Staje się smętny, sentymentalny, bardziej rzeczywisty i coraz mniej ambitny … mam tylko nadzieję, że to wyłącznie okres przejściowy w dążeniu do pełnej abstrakcji. Idę prosić sen o natchnienie. Dobranoc.

,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *