"I said I need You, does that make me wrong"


Ponieważ mam całkowitą świadomość, że nie interesuje Was co się dzieje w moim życiu postaram się uprzykrzyć Wam najbliższe 5 minut. Zastanawialiście się co można zrobić z praktycznie wolnym dniem? Mój byłby takowym gdyby nie laboratoria z obwodów i sygnałów. Przez ten przedmiot musiałem pisać sprawozdanie do drugiej w nocy a następnie obudzić się o 6:30 i pomaszerować na uczelnię. Brak wystarczającej ilości snu udzielał się wszystkim. Ludzie byli zamroczeni, nie mieli pojęcia czy to co właśnie podłączyli pod 11V to czwórnik aktywny czy ekspres do kawy. Nasza grupa miała to niesamowite szczęście, że za każdym razem kiedy potrzebowaliśmy pomocy przy naszym obwodzie wołaliśmy specjalistę, który rzucał hasło “przecież to proste, powinno być o tak” i kilkoma zgrabnymi ruchami zredukował ilość przewodów dwukrotnie, rozplątał supełki, powtykał to co trzeba tam gdzie trzeba (tak się składa, że sondę od oscyloskopu należy podpiąć do układu a nie koledze pod żebro). Trzeba teraz pisać kolejne sprawozdanie … i wstęp na materiałoznawstwo. Później dzień był już tylko nudny. Czas wrócić do domu i obdzwonić wszystkie szkoły językowe uczące portugalskiego czy przypadkiem nie potrzebują w semestrze letnim brazylijskiego lektora z owego języka. Wynik : brak pozytywnych rezultatów. Wieczór urozmaiciła mi rozmowa z sympatyczną torunianką, której problemy informatyczne doskonale zgrywały się z moimi sercowymi. Miłą odmianą było też zaproszenie na dzień jutrzejszy na spotkanie znajomych z liceum … i tak wiem o co chodzi.
Jeśli kogoś to interesuje to najchętniej bym wkleił dzisiaj piosenkę Megadeth’u “Addicted to chaos” … ale już kiedyś ona wystąpiła na blogu. Wtedy miała dla mnie fajny tekst … teraz jest w nim więcej głębi.

,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *