… kozę czcić.


W dniu tak samo wyróżniającym się od innych jak kartofel w misce ziemniaków postanowiłem złożyć najserdeczniejsze gratulacje amerykańskim specom od meteorologii wieszczącym globalne ocieplenie, którzy – najwyraźniej – zapomnieli umieścić swoje przyrządy pomiarowe w naszym pięknym, rumem i siarką pachnącym kraju. Oddzielne pozdrowienia ślę do warszawskich służb odpowiedzialnych za wysłanie gotowych do największych poświeceń, pełnych szczerych chęci, bezinteresownych odśnieżaczy tego co nam w dniu dzisiejszym najbardziej zalegało (czyli śniegu) … a pozdrowienia te należą się za niebywałą precyzję i wyrafinowanie z jakim 'pan prezes’ schował wszystkie pługi i piaskarki, których w drodze do domu spotkałem dokładnie zero sztuk. W dzisiejszym poście dostanie się również kościołowi, prezydentowi, masonom, miłośnikom krótkich skarpet, IPN’owi, służbie zdrowia, nastolatkom i hodowcom trzody chlewnej – czujcie się obrażeni.


Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *