Droga Agnieszko,
nawet sobie nie zdajesz sprawy jaką przyjemność może czerpać mężczyzna z możliwości wymawiania imienia swojej ukochanej. Teraz już wiem, że nie spocznę póki Cię nie zdobędę. Zdajesz się być równie idealna jak anioły, które z bliżej niewyjaśnionych do dziś przyczyn nie stąpają po ziemi. Kiedyś może jakiś amerykański naukowiec opisze Twój przypadek jako wyjątek od reguły. Kiedyś może też odważę się powiedzieć to najważniejsze słowo w moim i Twoim życiu. Czyż nie byłoby wspaniale móc spędzić je razem? A może się mylę? Może jestem egocentrykiem … a może tylko agocentrykiem? Motywujesz mnie do działania, gdy jesteś blisko mój organizm zaczyna spalać się od środka ogromnym płomieniem napełniając moje ciało gorącem, rozgrzewając wszystkie zmysły. Jesteś narkotykiem, uzależniasz, zarażasz mnie miłością, przyjaźnią i pożądaniem. Czas na ten pierwszy ruch z mojej strony … życz mi powodzenia,
Sławek