Drogi pamiętniku …


… do niedawna myślałem, że każdy trzynasty miesiąca przynosi pecha. To zabobon – dzień po jest jeszcze gorszy. Dlaczego tak uważam?! Kolos infy, 1+ z wejściówki i sprawozdanie do poprawki to chyba wystarczająco jak na zwyczajny piątek. Co to się porobiło najlepszego?! Może ktoś mi powie?

Mam dosyć tego popapranego systemu, czasami miewam myśli samobójcze. To najprostsza droga do uwolnienia się od problemów … najprostsza i najszybsza zarazem. Ale nie zrobię tego – choćby dlatego, że gdzieś wciąż może być osoba, której na mnie zależy. Co tu dużo mówić mam scentrowanego ego-doła, a wszystko przez kobietę, która już dwa raz powiedziała mi "nie". Bałbym się zapytać po raz trzeci, gdyż jak mawia przysłowie : "do trzech razy sztuka", a potem sobie odpuścić? Zbyt duże ryzyko … poczekam. Za bardzo Ją kocham …

,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *